Tatuaż, który został podarowany proboszczowi podczas kazania w Las Vegas

„Wszystko, co wydarzyło się w Las Vegas, zostaje w Las Vegas”. Ta pojemna fraza ma dość proste znaczenie, w tym mieście grzechu możesz robić, co chcesz, ale nie powinieneś wychodzić poza granice miasta..

Las Vegas

Miasto z bajki, miasto spełnienia marzeń, nieskrępowanej zabawy i rozwiązłości. Wygrywają dużo pieniędzy i tracą jeszcze więcej, śpią w nich w ciągu dnia, bo w nocy odbywają się najgłośniejsze i najjaśniejsze imprezy. Każdy udaje się do tego miasta, aby pozwolić sobie na wszystko, co chce. Ale to dotyczy turystów, a ktoś tam mieszka na stałe.

Infrastruktura miasta wraz z licznymi rozrywkami spoczywa na barkach mieszkańców, dla których taki styl życia staje się codziennością, niekończącą się nocną zabawą. Tak czy inaczej tam pracują, zakochują się tam, biorą ślub, żyją, budują relacje i mają miłość. Chodzą też do sklepów, przychodni i kościołów..

Oczywiście takie życie pozostawia pewien ślad na mentalności ludzi, a jeśli spojrzymy na ich życie z punktu widzenia życia codziennego, to wykracza ono poza to, co jest dopuszczalne dla zwykłego człowieka..

Wytatuowane kazania

Na przykład w jednym z kościołów, który ma dość długą i nietypową nazwę dla kościoła, w 2016 roku uruchomiono jeden niezwykły projekt. Przez miesiąc w tym kościele pomagali ludziom odnaleźć siebie i zaakceptować ich takimi, jakimi są. W „Kościołach dla ludzi, którzy nie lubią kościołów” w ramach tego projektu, pastor z Las Vegas dostał tatuaż na ramieniu tuż podczas nabożeństwa.

Vince Antonuchi

Widzenie Vince’a w tłumie raczej nie sugeruje, że jest pastorem. W zwykłych niebieskich dżinsach, szarych tenisówkach i koszulce – tak doszedł do tego projektu. Przyszedł do projektu, wszedł na scenę, wyciągnął rękę do mistrza i zaczął czytać kazanie. A artysta Chance Gomez w tym czasie zrobił pastorowi swój pierwszy tatuaż. Na swój pierwszy tatuaż Vince wybrał napis „Ten, którego kocha Jezus”. Zapytany, dlaczego w ogóle zdecydował się na tatuaż, ponieważ nie jest to najbardziej typowe hobby dla duchownych, odpowiedział, że jest tą samą osobą, co wszyscy inni. Każda osoba w życiu ma sytuacje, które pozostawiają głęboki ślad w życiu. A tatuaż, nawet dla pastora, może być dobrym symbolem takich sytuacji. Dla niego taką sytuacją okazały się relacje rodzinne z ojcem..

Dzieciństwo Vince’a

Vince Antonucci powiedział, że miał dość przytłaczającego ojca, który w każdy możliwy sposób tłumił wiarę chłopca w jego umiejętności. Jego ojciec ciągle nazywał go głupcem. Bezużyteczne i kłopotliwe. W rozmowie z Las Vegas Review przyznał, że tatuaż jest dla niego symbolem samoidentyfikacji, a żeby się zmienić i móc inaczej się identyfikować, trzeba uporać się ze swoimi starymi problemami. A tatuaż tutaj pełni rolę papierka lakmusowego. Kiedy dochodzi do wewnętrznej harmonii, może zaakceptować siebie takim, jakim jest, na własną rękę, a nie przez Boga, wtedy może zrobi nowy tatuaż w miejsce tego.

Przygotowane przez: komlevaas (Komleva Anastasia Sergeevna)